2009
14
sty
Angkor Wat i inne swiatynie
Kambodża, Siem Reap
Przejechano 17439 km
Kompleks swiatynny jest ogromny. Na jego obszarze znajduje sie ponad 70 swiatyn wiec, zeby zwiedzic je wszystkje trzeba by poswiecic przynajmniej tydzien a ta przyjemnosc kosztuje 60 $. Jednak dla nas, ludzi nie będących znawcami zabytkow wystarczyl jeden dzien i zobaczenie kilku swiatyn. Zwiedzanie ich wszystkich, dla kogos kto sie nie zajmuje budownictwem sakralnym jest poprostu nudne. Jeden dzien w zupelnosci wystarczy. Zwiedzilismy cztery swiatynie: Angkor Wat, Phnom Bakheng,The Bayon, Ta Prohm. Naszym srodkiem transportu byly dwa zdezelowane rowery wypozyczone w Siem Reap za 2$ kazdy. Jazda nie byla zbyt przyjemna z powodu duzego ruchu na drodze oraz prac zwiazanych z budowa nowej drogi. Trzeba bylo jechac po wertepach i w pyle. Zwiedzanie zaczelismy od swiatyni Angkor Wat. Jest to najwieksza budowla sakralna na swiecie. Charakterystyczne pięć wiez to symbol narodowy Kambodzy. Swiatynia jest zbudowana z ciemnego (przynajmniej teraz jest ciemny) piaskowca. Jesli chodzi o nas to najbardziej nam sie podobal widok z daleka. Rzeczywiscie swiatynia jest wielka ale na nas nie wywarla wrazenia, ktore wprawialo by w oslupienie jak to sie opisuje w przewodnikach. Bardziej podobaly nam sie pozostale dwie swiatynie czyli The Bayon, ktora stylem przypomina hinduistyczna Angkor Wat ale jest naszym zdaniem ciekawsza do zwiedzania. Mnostwo w niej roznych jakby sekretnych przejsc i ukrytych zakamarkow a takze bardzo fotogeniczne sa kamienne twarze, ktore znajduja sie na wiezyczkach swiatyni. Druga i chyba nie bedziemy oryginalni jak stwierdzimy, ze najladniejsza ze swiatyn to Ta Prohm. Schowana w dzungli, ktora wdziera sie do swiatynnych wnetrz. Sporo w niej uroczych zakamarkow, gdzie korzenie drzew przerastaja stare mury. Bardzo wdzieczny obiekt do fotografowania. Przejechalismy rowerami tzw. mini tour czyli mniejsza petle w kompleksie swiatynnym, przeznaczona na jednodniowe zwiedzanie, jednak nie zatrzymywalismy sie przy wszystkich budowlach gdyz nas nie interesowaly. Wieczorem na zachod slonca przyjechalismy spowrotem do Angkor Wat ale zaczelo sie chmurzyc wiec nie czekalismy dluzej tylko zabralismy sie w droge powrotna do Siem Reap. Ogolnie wycieczka bardzo nam sie podobala i jestesmy zadowoleni :)
Ceny:
bilet 1 dniowy 20$
bilet 3 dniowy 40$
bilet 7 dniowy 60$
ceny napojow na terenie swiatynnym osiagaja bardzo wysokie ceny - lepiej sie zaopatrzyc w miescie i zabrac ze soba 
Ceny:
bilet 1 dniowy 20$
bilet 3 dniowy 40$
bilet 7 dniowy 60$
ceny napojow na terenie swiatynnym osiagaja bardzo wysokie ceny - lepiej sie zaopatrzyc w miescie i zabrac ze soba
Zdjęcia (10)
Komentarze (3)
anthem - 2009-01-15 12:28A ja myślałem że największą budowlą sakralną jest słynna świątynia w Licheniu.
A to się ojciec dyrektor zmartwi.
To kiepsko Wam poszło, ja wszystkie główne zwiedziłem czyli coś dobrze ponad 10 sztuk, rowerki też mieliśmy po 2$ ale były calkiem przyzwoite, trochę hamulce słabe ale dość nowe nawet były.
A to się ojciec dyrektor zmartwi.
To kiepsko Wam poszło, ja wszystkie główne zwiedziłem czyli coś dobrze ponad 10 sztuk, rowerki też mieliśmy po 2$ ale były calkiem przyzwoite, trochę hamulce słabe ale dość nowe nawet były.
anthem - 2009-01-15 12:50Cieszę się ze Ta Prohm się podobała, rzeczywiście Bayon jest również ładna, ale jak dla mnie była ciężka do fotografowania.
Nie wiem jak z napojami, my cały czas jedliśmy ananasy i bodajże dwa były za dolara czyli dało się wytrzymać. Dwa razy chyba wzielismy po kokosie, ale też cena jak na warunki turystyczne była przyzwoita:)
No to mysmy od 5 rano do zachodu słonca i wielką pętle przejechali i potem małą :))))) Zatrzymując się przy każdej światyni, niestety chyba tej ostatniej za ta prohm w stronę bayon nie odwiedziliśmy bo juz zamknęli, zresztą w podobnej i tak już bylismy.
Nie wiem jak z napojami, my cały czas jedliśmy ananasy i bodajże dwa były za dolara czyli dało się wytrzymać. Dwa razy chyba wzielismy po kokosie, ale też cena jak na warunki turystyczne była przyzwoita:)
No to mysmy od 5 rano do zachodu słonca i wielką pętle przejechali i potem małą :))))) Zatrzymując się przy każdej światyni, niestety chyba tej ostatniej za ta prohm w stronę bayon nie odwiedziliśmy bo juz zamknęli, zresztą w podobnej i tak już bylismy.
Grzdacz - 2009-01-15 12:56No to niezly maraton odwaliliscie :) My wyjechalismy dopiero okolo 9.00. Mielismy w planie tylko mala petle a wlasciwie trzy swiatynie ale poniewaz dosyc szybko je zwiedzalismy, to zatrzymalismy sie jeszcze w dwoch po drodze. Wlasciwie to one wszystkie sa podobne, moze z wyjatkiem Ta Phrom, ktora sprawia wyjatkowe wrazenie ze wzgledu na ta dzungle.
Zasoby: 
34.505 
22.044 
1.100.652 
3.423 
