Rano po sniadaniu pojechalismy na dworzec zostawic nasze rzeczy w przechowalni, bo pociag do Varansi mamy o 21.00 (planowo :) Hindus stwarzal troche problemow, ze bagaze nie sa zamkniete (taki maja ta przepis, ze bagaz musi byc zamkniety) Klodke mielismy tylko na torbie i trudno bylo wytlumaczyc, ze plecaka sie raczej nie da zamknac... No ale w koncu wzial te nasze plecaki. Poszlismy na zwiedzanie miasta. Dotarlismy znowu w poblize Taj Mahal.