Geoblog.pl    Grzdacz    Podróże    Podróż z plecakiem po Azji. 2008/2009    Park Narodowy Yala
Zwiń mapę
2008
03
lis

Park Narodowy Yala

 
Sri Lanka
Sri Lanka, Tissamaharama
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 9073 km
 
Na safari wyruszylismy o 5.30. Dojazd do parku zajal okolo godzine. Juz przy wjezdzie dowiedzielismy sie ile nas tubylcy naciagneli, bo Przemek zagladnal przewodnikowi do dokumentow, ktorymi zdaniem organizatora nie powinnismy sie interesowac. Cala imprezka powinna nas kosztowac nie wiecej niz 100$! Oczywiscie troche nas to zdenerwowalo, no ale w koncu bylismy swiadomi, ze przeplacamy... Na szczescie wyprawa byla udana. Zrobilismy mnostwo zdjec i widzielismy sporo zwierzat. Ogladanie zwierzat zyjacych w naturalnym srodowisku jest dla nas o wiele bardzej ciekawe niz np. slonie w Pinawella, pomimo, ze nie ma gwarancji iz dane zwierze uda sie wypatrzyc. Duzo tez zalezy od przewodnika. Nasz sie dobrze staral a poza tym Przemek ma sokoli wzrok i wszystko widzi. Park zwiedza sie wylocznie jeepem, nie ma mozliwosci chodzenia pieszo. Ponizej zameszczamy przepis na zorganizowanie najtanszej wycieczki do Yala dla tych, ktorzy maja zamiar tam sie wybrac i nie przeplacic.

1. Bilet wstepu i wynajem przewodnika zalatwia sie przy wjezdzie do parku. Cena za dwie osoby (biale) + kierowca i przewodnik = ok.5300 Rs.
2. Dla przewodnikakierowcy trzeba rowniez zalatwic obiad jesli wybieramy sie na wycieczke calodniowa. Najlatwiej jest dzien wczesniej zamowic "lunch box" czyli to bedzie oczywiscie ryz z curry i jakas wkladka i troche bananow. To kosztuje ok. 80-100Rs za porcje. Trzeba tylko sie umowic na bardzo wczesny odbior posilkow bo normalnie o tej godzinie sklepy sa jeszcze zamkniete. Trzeba tez kupic po 2 butelki mineralnej na osobe. Caly koszt jedzenia powinien zmiescic sie w 10 $ na 4 osoby.
3. W Tissa nalezy sobie wynajac jeepa, oczywiscie targujac sie ile wlezie i absolutnie nie pozwolic tubylcom na organizacje wycieczki jesli nie chce sie przeplacac.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (14)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
anthem
anthem - 2008-11-11 13:40
Bawoły niesamowite, z tym naciąganiem to w tych biednych krajach normalne, ja aż się wstyd przyznać, na wymianie trochę ponad 100 USD na granicy straciłem na opercacji 45 USD
 
 
Grzdacz

Dorotka i Przemek
zwiedzili 12% świata (24 państwa)
Zasoby: 159 wpisów159 332 komentarze332 871 zdjęć871 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
05.04.2011 - 06.04.2011
 
 
 
21.07.2008 - 24.07.2008