Geoblog.pl    Grzdacz    Podróże    Podróż z plecakiem po Azji. 2008/2009    Luang Prabang
Zwiń mapę
2009
16
lut

Luang Prabang

 
Laos
Laos, Luang Phrabang
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 20261 km
 
Luang Prabang - miasto spokojnne, z nieco senna atmosfera (moze z powodu wysokich temperatur jakie tu panuja) i drogie! Najdrozsze z dotychczas odwiedzonych przez nas w jednym z najbiedniejszych krajow swiata... Prawdopodobnie wpisanie go na liste UNESCO spowodowalo masowy naplyw turystow i kilkukrotny wzrost cen. Wszystkie orientacyjne ceny w przewodnikach sa juz nieaktualne. W ciagu zaledwie kilku lat hotele, ktore kosztowaly 2-6$ teraz kosztuja od 8-15$, wynajecie skutera jest tu chyba najdrozsze w calej Azji - zadaja za ta przyjemnosc od 20 do 25 $!!! Porzadny obiad, ktory kiedys mozna bylo zjesc za niecale 2$ teraz kosztuje powyzej10$!!! Oczywiscie wszystkie ceny sa wygorowane czyli nieadekwatne do jakosci oferowanych uslug ale nie latwo cokolwiek utargowac. Green Discovery - tutejsze renomowane biuro turystyczne podaje szczegolowo na co wydawane sa pieniadze uzyskane od turystow (same szczytne cele) a na ulicy tego jednego z niby najbiedniejszych panstw swiata stoja luksusowe, terenowe samochody a nawet widzielismy nowiutenkie BMW M6, ktore na tutejsze drogi sie nie nadaje, wiec sami mozecie sobie odpowiedziec na co ida pieniadze turystow :) Owe ceny zniechecily nas do zwiedzenia ciekawych miejsc w dalszej okolicy czyli jaskin i wodospadow.
Samo miasteczko jest owszem - przyjemne ale bez przesady. W miescie mozna wejsc (oczywiscie za oplata) na wzgorze swiatynne, skad mozna podziwiac panorame miasta oraz zwiedzic znajdujace sie tam swiatynie. Wieczorem w centrum miasta rozstawiane jest targowisko, na ktorym mieszkancy z pobliskich wiosek wystawiaja na sprzedaz swoje wyroby (jednak z pewnoscia nie za bezcen, jak to podaje Pascal :) Wybralismy sie rowniez do pobliskiej wioski (trzeba zaplacic za przejscie przez bambusowy most - 4000 KIP). Mozna tam obejrzec ciekawe rzeczy ( o dziwo za darmo!) - technike wyrobu czerpanego papieru oraz prace lokalnych kobiet na krosnach. Przy okazji mozna tez obejrzec hodowle jedwabnikow oraz uzyskiwanie jedwabnych nici, z ktorych pozniej wyrabia sie ozdobne szale i narzuty. Jest takze mozliwosc zaopatrzenia sie bezposredno u producena w piekne wyroby z czerpanego papieru. Polecamy spacerek do tej wioski.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
anthem
anthem - 2009-02-16 08:44
Tak to już z tym internetem bywa, a u mnie prędkość ostatnio jakby sie poprawiła.
 
kiclaw
kiclaw - 2009-02-16 09:23
Komus musi dzialac wolniej, zeby innemu dzialalo szybciej ;) Rownowaga w Internecie musi byc
 
Roland
Roland - 2009-02-17 08:54
To najważniejsze! Jak sądzimy macie cieplutko i słonecznie?! Prawie jak u nas, prawie ....robi wielką różnicę. Przemek na Twoją pocztę wysłaliśmy zagadkę. Co to jest?
Pozdrawiamy
 
 
Grzdacz

Dorotka i Przemek
zwiedzili 12% świata (24 państwa)
Zasoby: 159 wpisów159 332 komentarze332 871 zdjęć871 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
05.04.2011 - 06.04.2011
 
 
 
21.07.2008 - 24.07.2008