Geoblog.pl    Grzdacz    Podróże    Podróż z plecakiem po Azji. 2008/2009    Bagarchap
Zwiń mapę
2008
26
lis

Bagarchap

 
Nepal
Nepal, Bagarchhāp
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 12248 km
 
Ten dzien byl bardzo ciezki. Dorota miala problemy z zoladkiem i czesto musielismy sie zatrzymywac. Zeby przeczyscic organizm Dorotka ograniczyla jedzenie a przez to nie miala sily isc i musialem niesc jej plecak co znacznie spowolnilo moj marsz a Dorotki marsz znacznie sie przyspieszyl mimo jej problemow. Poza tym walczylem od drugiego etapu z odciskami na stopach i bardzo pomocne okazaly sie w tej walce platki kosmetyczne Dorotki:) Do Bagarchap dotarlismy dopiero okolo 17 (robilo sie juz ciemno i zimno) wiec wzielismy pierwszy z brzegu hotel. Oczywiscie woda do mycia zimna. Zamowilismy goracy obiadek a do naszego termoforka wlalem gopraca wode, ktora dostalem w kuchi (oczywiscie nie za darmo, 100Rs). Tego dnia po raz pierwszy zobaczylismy w pelni wysokie osaniezone szczyty. Zrobila sie piekna sloneczna pogoda trak, ze w dzien mozna bylo isc w krotkim rekawku ale gdy slonce zachodzilo robilo sie przerazliwie zimno. W spiworach spalismy w ubraniach. Ja mam spiwor do -2(dwoch) st a Dorus do -17 :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (6)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
anthem
anthem - 2008-12-09 13:48
zdjęcia śliczne. To widzę że citrokapki z jąderek nie pomogły:(
 
anthem
anthem - 2008-12-09 13:50
To nie śpicie w jednym śpiworku?
 
 
Grzdacz

Dorotka i Przemek
zwiedzili 12% świata (24 państwa)
Zasoby: 159 wpisów159 332 komentarze332 871 zdjęć871 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
05.04.2011 - 06.04.2011
 
 
 
21.07.2008 - 24.07.2008