Geoblog.pl    Grzdacz    Podróże    Podróż z plecakiem po Azji. 2008/2009    Nuwara Elyia czyli Scotland
Zwiń mapę
2008
23
paź

Nuwara Elyia czyli Scotland

 
Sri Lanka
Sri Lanka, Nuwara Eliya
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 8626 km
 
Do Nuwara Elyia jechalismy pociagiem razem z poznanymi wczesniej Niemcami. Z okna pociagu roztaczaly sie widoki na gory i niekonczace sie plantacje herbaty. Krajobraz juz sie sporo zmienil, pojawily sie drzewa iglaste i bylo znacznie chlodniej. Niemcy polecili nam hotel za 1000 rupi z darmowym dojazdem wiec zabralismy sie z nimi. Znacznie czuc tu roznice temoeratury ktora teraz wynosi tylko kilkanascie stopni. Nuwara Elyia lezy na wysokosci 1890m npm. Pociag dojezdza do miejscowosci N. Oya a stamtad trzeba jecha autobusem po uprzednim odgonieniu naciagaczy na tuk-tuki lub taxi. Po drodze widzielismy kobiety zbierajace liscie herbaty do ogromnych workow umieszczonych na glowach. Pola oznaczone sa tablicami w zaleznosci od gatunku herbaty. Po poludniu spalismy by troche odpoczac.

Nastepnego dnia wybralismy sie na rowniny Hortona. Od rana lalo ale wlasciciel hotelu przepowiadal, ze po poludniu sie przejasni. Autobusem dojechalismy do miejscowosci Pattipola ktora jest najblizej polozonym wejscia do parku miejscem, do ktoregho dojezdza autobus. dalej juz nic nie jechalo wiec pozostal tylko tuk-tuk na dalsze 15 km za 2000 Rs. Bylo zimno i wilgotno i we mgle widzielismy tylko liscie paproci drzewiastych. W Parku skasowali od nas ponad 40 dolarow za wstep. Przeszlismy 9 km petle po rowninie. Najpierw dotarlismy na Little World's End- lalo i zero widokow, potem na World's End - niestety bylo tak samo.
I w koncu nad Bakers Fall tez nic sie nie zmienilo ale przynajmniej widzielismy wodospad. Ten dzien nie byl dla nas laskawy. Jak wrocilismy do Nuwara Elyia tez lalo. Teraz juz wiemy dlaczego te obszary nazywaja Highlands- toz to czysta Szkocja. A Nuwara Erlyia little Englad. Ta nazwa trzeba powiedziec bardzo trafna. Chlodno, mglisto i deszcz. Tyle zapamietamy z tego miejsca :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (6)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
SYPNIEWSCY
SYPNIEWSCY - 2009-01-11 12:26
TO MIELIŚCIE PECHA Z POGODĄ. NAM POGODA CZĘŚCIOWO DOPISAŁA. SZLISMY W DESZCZU ALE CZĘSTO WYCHODZIŁO SŁONECZKO I PRZESTAWAŁO PADAĆ.MAŁY KONIEC ,DUZY KONIEC ŚWIATA ORAZ WODOSPAD BYŁY SUPER WIDOCZNE .
CENY RZECZYWIŚCIE POWALAJĄCE JAK NA SRI LANKĘ GDZIE TURYSTÓW NADAL MAŁO.
SERDECZNIE POZDRAWIAMY RODZICE KAROLINY SYPNIEWSKIEJ.
ŻYCZYMY WSPANIAŁEJ DALSZEJ PODRÓZY
 
 
Grzdacz

Dorotka i Przemek
zwiedzili 12% świata (24 państwa)
Zasoby: 159 wpisów159 332 komentarze332 871 zdjęć871 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
05.04.2011 - 06.04.2011
 
 
 
21.07.2008 - 24.07.2008